Zawsze chciałam być blondynką. Za każdym razem gdy byłam bliska podjąć ten drastyczny krok, coś stawało mi na przeszkodzie. Tym razem reszcie się udało.
Inaczej wyobrażałam sobie tegoroczne święta, ale niestety wyszło jak wyszło i w rezultacie cztery dni przeleżałam w łóżku, chora. Jednak powoli staje na nogi i przygotowuje się na najlepszy okres w roku. Kalendarzowo karnawał zaczyna się po 6-ym stycznia, czyli po Święcie Trzech Króli, ale ja już nie mogę się doczekać i dzisiaj pokazuję Wam jeden z moich pomysłów na stylizację. Złoto, srebro, cekiny,tony biżuterii i niekonwencjonalne dodatki są jak najbardziej pożądane. Im więcej tym lepiej karnawał rządzi się swoimi prawami. W tego typu strojach czuję się najlepiej.
pióropusz: SH | sukienka: Ax-Paris | naszynik: byDziubeka| płaszcz: Vj-style | torebka: Yeswalker | buty: no name
pióropusz: SH | sukienka: Ax-Paris | naszynik: byDziubeka| płaszcz: Vj-style | torebka: Yeswalker | buty: no name